Starucha
Jakieś dwa tygodnie temu poszłyśmy sobie z Małą na pocztę, odebrać awizowaną przesyłkę. Kolejka w… – czyli bardzo duża. Pytam kto jest ostatni, jeden z Panów odpowiada mi, że On, więc grzecznie rezerwuję sobie kolejkę za Nim i idę sobie usiąść, bo po prostu jest mi już strasznie ciężko. Nikt, absolutnie nikt, nie zdobył się […]