Rowery

Weekendy to czas, kiedy możemy spędzić czas wspólnie, wszyscy razem. Latem, można robić przeróżne rzeczy. My najbardziej lubimy wycieczki rowerowe. Nie będę rozpisywała się nad koniecznością instalacji fotelika czy zakładania kasku, uważam, że każdy robi jak uważa; jedni wożą w fotelikach montowanych za kierowcą, drudzy przed kierowcą, jedni zakładają kaski, inni nie. My Małą wozimy w […]

Krupnik z kaszą jaglaną

Zupa na szybko, kiedy nie mam czasu na gotowanie wywaru mięsnego. Mała lubi zupy, najlepiej z kluseczkami lub właśnie z kaszą. Ponieważ krupnik z kaszą jęczmienną już mi się znudził, postanowiłam zamienić ją na kaszę jaglaną. Zupy gotuję tylko dla Małej, na dziś i na jutro, nie są to porcje na wielki gar, więc składniki […]

Odpieluchowywanie

Jak ze wszystkim, u jednych przebiega sprawniej, u innych mniej. U nas odpieluchowanie zaczęło się tuż po pierwszych urodzinach Małej. Zaczęłyśmy od „grubszej” sprawy. Podeszłam do tego tematu trochę jak treser. To, że „idzie kupa” było widać, bo Mała przerywała zabawę i bardzo skupiała się na tym co zaraz będzie. 🙂 I tak posadziłam Ją […]

Lubi czy nie lubi?

Mamy z Mężem trochę różne podejście do wychowywania. Ja jestem trochę „wojskowa”, a Mąż pozwala Małej na wszystko. Jeśli Mała chce grać teraz w piłkę, to grają w piłkę (chociaż Mąż je obiad), jeśli chce wyjść na dwór, to wychodzą na dwór itp.itd, generalnie Mąż Ją rozpuszcza. Mnie bardzo to irytuje, bo wszystko ma swoje granice. […]

Haribo smak radości

Od czasu do czasu, w ramach słodkości, daję Małej żelki. Najlepiej smakują złote misie Haribo. Siedzimy sobie przy stole, Mała wcina żelki, wyciąga z paczki czerwonego misia, podaje mi go i mówi: -Mama, daj. Oczywiście, tłumaczę, że jeśli chce mi coś dać, to musi powiedzieć „masz”, a najlepiej, gdyby jeszcze zapytała czy chcę. Mała patrzy […]

Stempelkowa tęcza

Kiedy kończył mi się urlop macierzyński, oczywistym był powrót do pracy,a tym samym oddanie Małej do żłobka. W żłobku była niecałe dwa miesiące, bo po pierwsze często chorowała, przez co w pracy byłam 7 dni w miesiącu, a po drugie miałam potworne wyrzuty sumienia. Wiem, że nie ja pierwsza i nie ostatnia oddawałam dziecko do żłobka, ale […]

Startujemy

Pomysł na założenie bloga pojawił się kiedy podjęłam decyzję, że nie wracam póki co do pracy, bo należy mi się i chcę iść na urlop… wychowawczy. Im dłużej na tym urlopie jestem, tym częściej pojawiała się chęć na dzielenie się spostrzeżeniami i przemyśleniami ze światem. 🙂 Na tym blogu będą pojawiać się różne treści. Będą rady, […]